W 2014 roku urzędnicy miejscy ogłosili zamiar modernizacji kluczowych ulic w Lublinie: al. Racławickich, ul. Lipowej, Sowińskiego i Poniatowskiego. Jednocześnie Urząd Miasta nie zaprezentował opracowanej koncepcji przebudowy ani nie zorganizował spotkań informacyjnych z mieszkańcami.

W tej sytuacji inicjatywę przejęła Rada Dzielnicy Wieniawa, która wystąpiła o udostępnienie projektu oraz wzięła w swoje ręce organizację konsultacji społecznych w tej sprawie. Wspierała ją w tym Rada Kultury Przestrzeni.

Na zdjęciu powyżej: kadr z akcji „Zobaczmy Sowińskiego” (wpisany w działania Roku Jana Gehla) polegającej na wymierzeniu, jak zmienią się szerokości chodników po realizacji projektu. Po lewej Michał Wolny, w głębi z transparentem Marta Kurowska, ówczesna przewodnicząca Rady Dzielnicy Wieniawa, pomysłodawczyni akcji i liderka konsultacji.

Kalendarium wydarzeń:

Ostatecznie, po konsultacjach żadna z dwóch przedstawionych koncepcji nie została zaakceptowana i projekt przebudowy na ponad rok wrócił do etapu opracowania.

Materiały na temat przebudowy można znaleźć na stronie: www.raclawickie.lublin.eu

Rozważając potencjalne skutki przebudowy Alei Racławickich, warto zapoznać się z opisem kilku pozornie nielogicznych zależności, kiedy rozbudowa dróg nie likwiduje korków, a wręcz może je powodować, np. zwiększenie przepustowości po zwężeniu drogi spowodowane zmniejszeniem prędkości samochodów i tym samym zwiększeniem ich gęstości na drodze dzięki mniejszym odstępom. Są to (linki do Wikipedii):

  • Prawo Lewisa-Mogridge’a (po poszerzeniu drogi liczba samochodów korzystających z niej powiększa się tak, aby maksymalnie wypełnić dostępną przestrzeń – i na odwrót: zwężenie może zwiększyć przepustowość j.w.)
  • Paradoks Braessa (w pewnych sytuacjach czasy podróży pojazdów może ulec wydłużeniu po zbudowaniu nowego połączenia – i na odwrót: czasem zamknięcie ulicy zwiększa sprawność układu drogowego)
  • Paradoks Downsa-Thomsona (średnia prędkość podróży od drzwi do drzwi samochodem indywidualnym jest wprost proporcjonalna średniej prędkości podróży
    transportem publicznym – a więc im więcej inwestuje się w transport zbiorowy, tym łatwiej jeździ się samochodom osobowym)

Inne artykuły na ten temat:

Aktualności