4 września 2008

Spotkanie Forum Kultury Przestrzeni „Dźwięk w krajobrazie. Przestrzeń dźwiękowa Lublina” realizowało strategię przyjętą w 2006, aby wspierać i włączać się w dyskusje przestrzenne już toczące się w innych środowiskach. Dlatego też zostało zaplanowane jako punkt zamykający seminarium „Dźwięk w krajobrazie. Stan i perspektywy badań” zorganizowane w dniach 3-4 września przez dr Sebastiana Bernata z Zakładu Ochrony Środowiska Instytutu Nauk o Ziemi UMCS (sprawozdanie na stronie Zakładu Ochrony Środowiska UMCS). Aby ułatwić uczestnikom dotarcie na spotkanie i rozluźnić jego formę, zorganizowano je nie w samym Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” lecz w działającej na parterze restauracji Szeroka 28.

Połączeniu Forum z seminarium naukowym przyniosło dodatkowe efekt w postaci mojego artykułu Kultura dźwięku w Ośrodku „Brama Grodzka – Teatr NN” napisanego na zaproszenia organizatora i zamieszczonego w zbiorze Dźwięk w krajobrazie jako przedmiot badań interdyscyplinarnych w ramach pisma Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego PTG nr 11 Komisji Krajobrazu Kulturowego Polskiego Towarzystwa Geograficznego, Lublin 2008 (spis treści i słowa wstępne)

Na spotkaniu doświadczenie niewidomych prezentował Jan Dzwonkowski, a Niewidzialną mapę Wrocławia Maciej Bączyk. Poetka Eda Ostrowska miała opowiedzieć o swojej trasie spacerowej w centrum Lublin, którą omija hałas, ale nie dotarła. Oto linki do wszystkich materiałów dotyczących spotkania w kalendarium FKP Historia 2005-2011:

Marcin Skrzypek


 

Z tekstu zaproszenia

 

Jako „świadkowie” krajobrazu dźwiękowego Lublina o swoich refleksjach opowiedzą:

  • Jan i Żaneta Dzwonkowscy (Lublin z perspektywy osób niewidomych)
  • Eda Ostrowska (poetka)
  • Marcin Skrzypek (Forum Kultury Przestrzeni, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”)

Ponadto:

  • Elżbieta Spólnicka z Wydziału Ochrony Środowiska UM zaprezentuje akustyczą mapę Lublina oraz jej zastosowanie dla ochrony dźwiękowego krajobrazu Lublina.
  • Maciej Bączyk, Karol Krukowski z Ośrodka Postaw Twórczych we Wrocławiu przedstawią przewodnik po Wrocławiu stworzony przez niewidomych pt. Niewidzialna mapa Wrocławia.

Zapomnieliśmy, że dźwięki są częścią krajobrazu. A miłe dźwięki tworzą piękny krajobraz i zwiększają poczucie komfortu życia. Niestety, w życiu codziennym długo przebywamy w hałasie. Hałas dominuje szczególnie w miejscach publicznych czyli w tych, które tworzą nasze poczucie społeczności jako wspólnoty:

  • hałas regularnego ruchu ulicznego
  • nagły ryk przyspieszających motocykli
  • warkot aut, które musimy przepuszczać na Starym Mieście
  • muzyka sącząca się natrętnie z ulicznych głośników przy restauracjach i kawiarniach
  • głośne rozmowy przez komórkę w autobusie
  • pseudo-muzyka „umilająca” wypoczynek na basenie czy lodowisku, a także jedzenie i picie w pubie i zakupy w supermarkecie

Wszystko to tworzy akustyczny chaos, do którego stopniowo przyzwyczailiśmy się. Nie dziwi nas, że idąc ulicą musimy krzyczeć do osoby obok. Wrażliwsi nakładają słuchawki na uszy i słuchają głośnej muzyki, by odizolować się, tworząc własne otoczenie dźwiękowe.

Ktoś, kto z przedwojennego Lublina przeniósłby się do naszych czasów, mógłby pomyśleć, że żyjemy w nieludzkich mieście, że straciliśmy rozum a przynajmniej elementarną wrażliwość mózgu na dźwięki.

Może miałby rację?

Marcin Skrzypek