W związku z częstymi przypadkami lokalizowania koszy na śmieci w sposób nieprzemyślany Rada Kultury Przestrzeni przygotowała pismo wskazujące problemy oraz dobre i złe praktyki.

Dokument został przekazany Prezydentowi Miasta, Zarządowi Dróg i Mostów oraz Radom Dzielnic.

Problem rzucił się w oczy wraz z instalacją kilkudziesięciu koszy w Śródmieściu 2-3 lata temu. Jeśli uznać lokalizację kosza na śmieci za swego rodzaju „gest” w przestrzeni, można się domyślać, że  konkretna osoba, która zaprojektowała te lokalizacja, uznała że nie wystarczy ustawić koszy w dogodnych miejscach, lecz należy je podetkać przechodniom pod nos w formie potykacza, co nie jest zbyt grzeczne ani wygodne. Sprawa nie wymaga komentarza, wszystko widać:

DOBRE ROZWIĄZANIA (Lublin, Wiedeń, Lizbona) – na kosz można zwracać uwagę małym akcentem kolorystycznym. Może on wisieć na już istniejących słupkach, aby nie mnożyć infrastruktury. Może on też służyć, jako zapora przed ścinaniem zakrętów, aczkolwiek tę funkcję należy stosować z umiarem, bo wtedy koszt bardzo rzuca się w oczy. Zbyt wiele takich koszy może popsuć krajobraz skweru czy ulicy.

 

ZŁE ROZWIĄZANIA (Lublin) – źle ustawione kosze powoduję, że piesi mają jeszcze jeden powód, aby ścinać zakręty. Na węższych uliczkach i rogach bardziej uczęszczanych uliczek wystające kosze po prostu wstrzymują ruch – piesi muszą przystanąć, żeby się poprzepuszczać.

A tak kosze na śmiecie mogą stać się elementem zbyt rzucającym się w oczy – jest ich za dużo i niepotrzebnie stoją każdy na własnym słupku.

kosze_deptak

 

Tekst i zdjęcia: Marcin Skrzypek